Amator Boguszowice
Amator Boguszowice Gospodarze
0 : 5
0 2P 3
0 1P 2
ZRB Noster
ZRB Noster Goście

Bramki

Amator Boguszowice
Amator Boguszowice
Rój (boisko LKS)
90'
Widzów:
ZRB Noster
ZRB Noster

Kary

Amator Boguszowice
Amator Boguszowice
ZRB Noster
ZRB Noster

Skład wyjściowy

Amator Boguszowice
Amator Boguszowice
Brak danych
ZRB Noster
ZRB Noster


Skład rezerwowy

Amator Boguszowice
Amator Boguszowice
Brak dodanych rezerwowych
ZRB Noster
ZRB Noster

Sztab szkoleniowy

Amator Boguszowice
Amator Boguszowice
Brak zawodników
ZRB Noster
ZRB Noster
Imię i nazwisko
Jan Noster Trener

Relacja z meczu

Autor:

Łukasz Potera

Utworzono:

18.04.2016

Po półrocznej przerwie zawitaliśmy ponownie na żorskim Teatrze Marzeń w Roju. I od razu czeka na nas miła niespodzianka. Murawa w niczym nie przypomina klepiska na jakim graliśmy rok temu. Jest zielono, w miarę równo, można grać w piłkę. Na trybunach 1 kibic, ale za to jaki. Obwieszony złotem, niczym członek Gangu Albanii napastnik z Bieńkowic przygląda się naszym poczynaniom i szuka ewentualnych wzmocnień swojej drużyny. W mecz wchodzimy bardzo mocno skoncentrowani. Po masie kiksów w poprzednim meczu obrona chciała udowodnić, że grać w piłkę potrafi. Bardzo szybko za siatkarskie zagranie żółtą kartkę dostaje Uby. Około 15. minuty meczu faulowany 30 metrów przed bramką Amatora jest Nori. Ustawia piłkę i oddaje bardzo mocny strzał, piłka po drodze odbija się od obrońcy gospodarzy i myli bramkarza. Rekin był bez szans. Dalej gramy wysokim pressingiem i mamy kolejne sytuacje. Po jednej z akcji faulowany jest Poter. Tym razem do rzutu wolnego podchodzi Sokół i z około 25 metrów zdobywa bramkę. Po tym golu mecz się trochę uspokaja i wynikiem 0:2 kończy się pierwsza połowa. Drugą połowę otwieramy bardzo szybko. Daleki rzut z autu Sokoła, obrońca gospodarzy odbija piłkę głową... do własnej bramki. Ta odbija się od poprzeczki i spada przed nosem Ubemu, który spokojnie z metra kieruje ją do pustej bramki. 3:0 i mamy już spokojny wynik. Bardzo często w tym meczu znajdujemy się na spalonym (raz słusznie a raz nie) i trzeba na to zacząć zwracać większą uwagę. Na 15 minut przed końcem meczu gospodarze tracą piłkę przy bocznej linii boiska. Poter podaniem na wolne pole uruchamia Sokoła, który biegnie sam na sam z bramkarzem i pewnie wykorzystuje sytuację. W końcówce spotkania rozegranie piłki wzdłuż linii pola karnego między Norinhem a Żabolkiem i ten ostatni bardzo ładnym strzałem z lewej nogi ustala wynik meczu na 0:5. Na uwagę zasługuje bezbłędna gra obrony w tym meczu. Nie odpuszczaliśmy zawodnikom gospodarzy ani na moment, nie przytrafiły się żadne kiksy. Jaca po kiepskim ostatnim meczu, tutaj świetnie sterował poczynaniami obrony. Tego efektem były może 3 strzały w kierunku naszej bramki, celnego nie pamiętam. Cieszy kolejny mecz z sporą liczbą sytuacji bramkowych i dobra skuteczność. Za tydzień podejmujemy aktualnego mistrza ligi, który znajduje się w sporym kryzysie. Walczymy o kolejne 3 punkty.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości