Wracamy po wakacyjnej przerwie na ligowe boiska:) Pierwszy mecz rozgrywamy u siebie - na Popcorn Arenie w Jejkowicach gościmy Lubar Buzowice. Pogoda jak zwykle fenomenalna: słońce, upał i zachodni wiatr:) W składzie zmiany - osłabieniem jest kontuzja Sokoła i wyeliminowanie się:) z składu Adasia. Niewątpliwym wzmocnieniem kontuzja lidera klasyfikacji meksykańskiej (przypominamy: kiksy i bramki samobójcze) - Jacy:) Do meczu przystępujemy jako faworyci i od razu staramy się to udowodnić wprowadzając chaos totalny, w którym tylko faworyt może się odnaleźć. W 15 minucie wychodzimy jednak na prowadzenie. Jak zwykle niedokładne dośrodkowanie Arka zgrywa Szymon. Najlepiej znajduje się Żabolek, który odwraca się z piłką i lewą nogą po ziemi nie daje szans bramkarzowi. Po pół godzinie gry jest już 2:0. Potężne uderzenie zza pola karnego oddaje Kazik. Piłka prawie łamie poprzeczke, ale na do odbitej piłki najwyżej wyskakuje Norijaki i głową kieruje piłkę do pustej bramki. W tej połowie na uwagę zasługuje jeszcze uderzenie Denisa w poprzeczkę. Denis miał piłkę na lewej nodze, z lewej strony, ale w swoim stylu uderzył nogą prawą. Szkoda ze nie wpadło. W przerwie powtarzamy słowa trenera-legendy: wynik 2:0 to najgorszy wynik. No i chwilę po przerwie się potwierdza. Uderzenie gości z 30 metrów, w piłkę nie trafia Jarek (jest zagrożeniem dla Jacy w klasyfikacji meksykańskiej), Daro wybija piłkę do boku, jednak za słabo. Nabiega napastnik gosci i płaskim strzałem zdobywa bramkę kontaktową. Niedługo jednak cieszyli się zawodnicy Lubaru, chwilę później w polu karnym faulowany jest Kamil. Do piłki podchodzi jednocześnie Łukol i Żabol. Na szczęście na strzał zdecydował się tylko ten drugi:) Bramkarz postanowił wyczekać i czekał aż piłka wpadła do siatki. Strzał nie był ani mocny, ani przy słupku no ale wpadł. 3:1. Chwilę później jest już 4:1. Fatalne wybicie z "piątki" zawodnika gości przejmuje Stoko, zagrywa do Kamila, który co najmniej dziwnym zwodem mija bramkarza Lubaru i do pustej bramki podwyzsza prowadzenie. Na 20 minut przed końcem meczu goscie mają rzut wolny z około 40 metrów. Daro w swoim stylu wpuszcza centro-strzał za kołnierz:) 4:2 i znów nerwy. Na szczęście szybko odpowiadamy. Dwójkową akcję Potera i Norinha wykańcza ten drugi mocnym strzałem z linii pola karnego. Po chwili Norijaki rewanżuje się Poterowi doskonałym podaniem. Poter sam na sam z bramkarzem gości próbuje strzelić przy długim słupku bramki, piłka wpada jednak przy słupku krótkim odbijając się jeszcze od niego:) Chwilę później sędzia kończy spotkanie. Kibice na trybunach zobaczyli wspaniałe akcje i bramki:) Gościom życzymy powodzenia a sami się szykujemy do kolejnego spotkania - z Amanisem w Wielopolu.
ZRB Noster
Gospodarze
|
6
:
2
4
2P
2
2
1P
0
|
Lubar
Goście
|
ZRB Noster
|
Jejkowice
90'
Widzów:
|
Lubar
50' Nieznany zawodnik 65' Nieznany zawodnik |
Brak kar
ZRB Noster
Lubar
Brak danych
ZRB Noster
Numer | Imię i nazwisko | ||
---|---|---|---|
Darek Przezdzięg |
25'
|
||
Dawid Rutkowski |
60'
|
||
Rafał Kowalski |
60'
|
||
Kamil Wójcik |
70'
|
||
Denis Adamczyk |
50'
|
Lubar
Brak dodanych rezerwowych
ZRB Noster
Imię i nazwisko | ||
---|---|---|
Radosław Sokołek Trener |
Lubar
Brak zawodników