Po takim meczy niestety też wypada relację napisać. Gramy z przedostatnią drużyną ligi - Amanisem. Mecz odbywa się na nielubianym przez nas boisku w Wielopolu w koszmarnym upale. Na boisku wchodzimy pewni że 3 punkty same wpadną nam na konto. Gramy w piłkę bez ruchu zarówno w ofensywie jak i defensywie. I po 15 minutach przegrywamy 2:0. Dwie bliźniacze akcje z dwóch stron boiska. Najpierw zagranie między obrońców z lewej strony i mocny strzał w sytuacji sam na sam z Markiem daje gospodarzom prowadzenie. Identyczna akcja z drugiej strony boiska parę minut później i jest 2:0. Od tego momentu zaczynamy trochę się ruszać na boisku, pomagają też zmiany w ustawieniu. W końcówce pierwszej połowy mamy rzut rożny, po zgraniu piłki od Kazika płasko uderza przy długim słupku Poter i mamy 2:1. 30 sekund później powinien być remis. Poter wypuszcza Norinha sam na sam, ten jednak fatalnie pudłuje. Na przerwę schodzimy z wynikiem 2:1. Trzeba uczciwie powiedzieć, że drużyna Amanisa w piewszej połowie była zdecydowanie lepsza, żywsza, dokładniejsza. My zagraliśmy taktyką "kop a leć". W drugiej połowie sytuacji bramkowych mieliśmy już duzo więcej. Na strzał z linii pola karnego "z kapiszona" decyduje się Stoko. Zniechęcony kiepskim uderzeniem odwraca się od bramki gdy piłka jeszcze leciała. I w ten sposób nie zobaczył bramki:) Fatalne zachowanie bramkarza gospodarzy, który przepuszcza piłkę między nogami i mamy 2:2. Próbujemy iść za ciosem. Mamy kilka sytuacji bramkowych, ale nic nie chce wpaść. Bardzo ważne wydarzenie ma miejsce koło 60 minuty meczu. Bardzo ostre zagranie Cyca i sędzia bez wahania wyciąga czerwoną kartkę. Musimy sobie radzić w dziesięciu. Mimo to dalej mamy sytuacje bramkowe, które niestety na potęgę marnujemy. Zemściły się one okolo 10 minut przed końcem meczu. Centrostrzał Waldka z okolic narożnika pola karnego wpada Markowi za kołnierz i przegrywamy 3:2. Próbujemy wyrównać, ale bez rezultatu. Amanis zasłużenie wygrywa to spotkanie. Zasłonę milczenia spuśćmy na to co wydarzyło się między Norijakim i Hubertem w końcówce meczu. Dwóch doświadczonych zawodników, a zachowanie jak u trampkarzy:) Mieliśmy więcej sytuacji, ale to Amanis grał lepiej w piłkę. Bez biegania nie da się niestety wygrać z nikim. Kolejny mecz z Amatorem w Jejkowicach - miejmy nadzieję że podejdziemy do niego poważniej.
Amanis Pub
Gospodarze
|
3
:
2
1
2P
1
2
1P
1
|
ZRB Noster
Goście
|
Amanis Pub
5' Nieznany zawodnik 10' Nieznany zawodnik 80' Nieznany zawodnik |
Wielopole
90'
Widzów:
|
ZRB Noster
|
Amanis Pub
Brak danych
ZRB Noster
Amanis Pub
Brak dodanych rezerwowych
ZRB Noster
Numer | Imię i nazwisko | ||
---|---|---|---|
Jarek Wilczyński |
60'
|
||
Denis Adamczyk |
15'
|
||
Paweł Przybylik |
60'
|
||
Rafał Kowalski |
60'
|
Amanis Pub
Brak zawodników
ZRB Noster
Brak zawodników