ZRB Noster
ZRB Noster Gospodarze
4 : 0
2 2P 0
2 1P 0
AS Zupil Piaski
AS Zupil Piaski Goście

Bramki

ZRB Noster
ZRB Noster
Jejkowice
90'
Widzów:
AS Zupil Piaski
AS Zupil Piaski

Kary

ZRB Noster
ZRB Noster
AS Zupil Piaski
AS Zupil Piaski

Skład wyjściowy

ZRB Noster
ZRB Noster
AS Zupil Piaski
AS Zupil Piaski
Brak danych


Skład rezerwowy

ZRB Noster
ZRB Noster
Numer Imię i nazwisko
Darek Przezdzięg
roster.substituted.change 15'
Radosław Sokołek
roster.substituted.change 75'
AS Zupil Piaski
AS Zupil Piaski
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

ZRB Noster
ZRB Noster
Imię i nazwisko
Jan Noster Trener
AS Zupil Piaski
AS Zupil Piaski
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Łukasz Potera

Utworzono:

03.10.2016

Po tygodniowej przerwie wraca relacja - i to od razu z jakiego meczu! Gramy z liderem i drużyną z którą w pierwszej rundzie doznaliśmy porażki aż 3:6. Popcorn Arena jak zwykle gościnna - pogoda idealna do grania w piłkę, murawa przygotowana przez Herr Szymona jak zwykle perfekcyjnie. Jest to dla nas mecz ostatniej szansy, strata puntów skutkowałaby wypadnięciem z walki o mistrzostwo. Meldujemy się w mocno okrojonym składzie - kontuzje Kazika i Dara, absencje Ubego i Jacy powodują że jest nas tylko 13. Co więcej wypadł też Jaro, który wybrał propozycję nie do odrzucenia z Serie B. Adam Nawałka szuka alternatyw dla duetu Pazdan-Glik i jeździ po różnych ligach Europy. Ma wybrać niedługo między Salamonem a Jarem. Debiut udany - Orzeł Jankowice przegrał u siebie zaledwie 0:4 z będącym na fali wznoszącej Borowikiem Szczejkowice:) Wracamy do ligi amatorskiej. Mecz zaczynamy bardzo mocno, już w pierwszych minutach meczu Poter przebiega obok kilku obrońców i z linii pola karnego strzela nad poprzeczką. Niedługo później sytuację sam na sam z bramkarzem ma Nori, strzela jednak w nogi bramkarza Zupila i dalej jest 0:0. Około 20 minuty meczu obejmujemy w końcu prowadzenie - Poter mija obrońcę gości i z linii końcowej wycofuje piłkę na ósmy metr do niepilnowanego Kamila i ten bez problemu pakuje piłkę do bramki. Do tego momentu goście zupełnie nie zagrozili naszej bramce. Niedługo później w dobrej sytuacji Sokół trafia w słupek. Goście przeprowadzają kilka akcji, zagrażają nam jedynie z stałych fragmentów. Po dwóch rzutach wolnych do wysiłku zmuszony został Żabolek, bronił jednak bardzo pewnie. 3 minuty przed końcem pierwszej połowy w pole karne Zupila wpada Kamil, za daleko wypuszcza sobie piłkę, jest jednak faulowany przez bramkarza gości i sędzia bez wahania wskazuje na jedenasty metr. Do piłki podchodzi Sokół, strzela jednak słabo i bramkarz broni karnego. Ta sytuacja nas jednak nie podłamuje - w ostatniej akcji połowy piłkę wybija Żabolek, po drodze strąca ją obrońca z Piasków i do sytuacji sam na sam dochodzi Sokół. Strzela w długi róg i nie daje szans bramkarzowi, czym w pełni zrehabilitował się za niewykorzystanego karnego. Gwizdek i na przerwę schodzimy z najniebezpieczniejszym z wyników. Goście w pierwszej połowie nie mieli z gry zupełnie nic. Po przerwie Zupil odważniej rzuca się do ataków, gra coraz częściej przenosi się pod naszą bramkę, konkretnego zagrożenia jednak nie ma. Bardzo pewnie i spokojnie gramy w obronie. Bardzo dobrze spisuje się też Żabolek. Trzecia bramka pada po rzucie rożnym. Stoko uderza z narożnika mocno i piłkę do bramki z bliskiej odległości pakuje Szymon. Jest to bardzo ważna bramka bo powoduje że odrabiamy straty z pierwszego meczu. Niedługo później jest już 4:0. Po ładnej akcji na skrzydle piłkę dostaje Kamil, zagrywa wzdłuż bramki do Norinha a ten pakuje piłkę do pustej bramki. Mecz jest już rozstrzygnięty. Najgroźniejszą sytuację Zupil ma po stracie piłki przez Potera na własnej połowie - napastnik gości fatalnie pudłuje w sytuacji sam na sam. Powinniśmy wygrać ten mecz wyżej - w końcówce mamy jeszcze sytuację 200%. Nori mija dwóch obrońców, wystawia piłkę Stokowi, ten jednak uderza piłkę naturalnie dla siebie i nienaturalnie dla reszty zawodników - "efyjem" i nie trafia w pustą bramkę. Sytuacji mieliśmy w tym meczu bardzo dużo i wynik 4:0 to minimalny wymiar kary. Byliśmy od przeciwników szybsi, bardziej precyzyjni, graliśmy lepiej zarówno w defensywie jak i ofensywie. Martwią braki kadrowe, ale cieszy, że bardzo dobrze w bramce spisywał się Żabolek, że świetnie w zespół wkomponował się Wojtek i że do zdrowia i formy wraca Sokół. Ten mecz miał dać odpowiedź czy druzyna jest gotowa dalej walczyć o mistrzostwo i odpowiedź jest oczywista. Do końca sezonu musimy wygrać wszystko i liczyć na potknięcia pzeciwników. W takiej formie wierzę że pierwszy cel zrealizujemy. Kolejnym przeciwnikiem bardzo wymagająca drużyna RowRybu.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości